Aby nie zapomnieć...
Jak każdy mam chwile lepsze i gorsze. Momentami dostaję skrzydeł i czuję, że mogę sięgnąć nieba, a czasem odnoszę wrażenie że jestem sama i nie radzę sobie z niczym...
Ten blog jest po to, aby przypominać sobie o tym jak bardzo Bóg mnie kocha, jak mi pomaga i jak wiele cudów zdarzyło się w moim życiu dzięki Jego łasce!
Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie (Iz 49,14-15).
:)
Mt 6,25-34
25 Dlatego mówię wam: nie martwcie się o swoje życie, co będziecie jeść lub co pić będziecie; ani o swoje ciało, czym się przyodziejecie. Czy życie nie jest ważniejsze od pokarmu, a ciało od odzienia? 26 Popatrzcie na ptaki na niebie: nie sieją, nie żną, nie gromadzą w magazynach, a wasz Ojciec niebieski je żywi. Czy wy nie więcej znaczycie niż one? 27 Kto z was swoim staraniem jedną chwilę może dodać do swojego wieku? 28 Dlaczego martwicie się o odzienie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ciężko ani nie przędą, 29 a mówię wam, że nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był ubrany tak, jak jedna z nich. 30 Jeśli zatem to ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca wrzucają, Bóg tak odziewa, to o wiele bardziej was, małej wiary! 31 A zatem nie martwcie się, mówiąc: "Co będziemy jeść?", albo: "Co będziemy pić?", albo: "Czym się odziejemy?" 32 Bo o to wszystko zabiegają poganie. A wasz Ojciec niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33 Zabiegajcie najpierw o królestwo i o jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie martwcie się zatem o jutro, bo jutro samo zatroszczy się o siebie. Starczy dniowi jego własnej biedy.
Komentarze
Prześlij komentarz